Biura podróżyWakacje

Biura podróży: Wycofujemy się z Egiptu

Aktualna sytuacja w Egipcie nie daje większych szans na szybką poprawę. Mimo, iż wracający turyści twierdzą, że w kurortach „nic się nie dzieje” i jest całkowicie bezpiecznie, biura podróży zaczęły dzisiaj informować o wstrzymywaniu operacji lotniczych do popularnych, wakacyjnych miast.

Jako pierwsze, jeszcze w ubiegłym tygodniu, przestało operować biuro podróży TUI. Touroperatorzy zapewniali, że cały czas monitorują sytuację w Egipcie i będą podejmowali szybkie decyzję, gdyby sytuacja związana z bezpieczeństwem turystów miałaby się pogorszyć.

Nowy zwrot w tej sprawie przyniosła właśnie środa i czwartek – najpierw komunikat Wezyr Holidays, a następnie kolejne biura, w tym m.in. Itaka, Exim Tours czy Neckermann. W/w organizatorzy odwołali swoje bieżące wyloty, sugerując się komunikatem MSZ, a także ilością pojawiających się nowych rezerwacji (Itaka). Biura ponadto oferowały wcześniej możliwość bezkosztowej zmiany na jakąkolwiek inną wycieczkę z oferty organizatora (ew. dopłata do różnicy w cenie), co pewnie sporo klientów skłoniło do szybkiej zmiany wakacyjnej destynacji.

W tej sytuacji część biur anulowała aktualne wyloty, choć np. Itaka aż do końca sezonu letniego (do końca października). Reszta zapowiedziała, że będzie monitorować sytuację i wznowi połączenia, kiedy sytuacja się uspokoi.

W porannym komunikacie biuro mocno związane z egipskim kierunkiem – Sun Fun zapewniało, że sytuacja nie wymaga anulowania lotów, jednak w godzinach popołudniowych zmieniono zdanie i również postanowiono skasować wszystkie połączenia.

Może to odbić się rykoszetem zwłaszcza na polskich biurach podróży, które bazowały w swojej strategii na operowaniu do Egiptu, jak Alfa Star czy w/w Sun Fun. Tym bardziej, że sporo klientów z pewnością nie będzie zainteresowana dopłacaniem do wycieczek do innych krajów, a touroperatorzy będą zmuszeni oddać całość wpłaconych przez klientów pieniędzy.

Takiego obowiązku nie mają biura, które nie zajęły jeszcze stanowiska w sprawie lotów do Egiptu i dalej będą realizować połączenia. Ryzykują jednak tym, że ich goście będą spędzali urlop w opustoszałych hotelach i turystycznych kurortach, przez co jakość usług na miejscu może drastycznie zmaleć.

Widać po tegorocznym sezonie, że mały renesans przeżywają europejskie kierunki, w tym zwłaszcza Grecja. Czyżby przyszły sezon letni miał domeną głównie europejskich destynacji?

Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Tomasz Filak

Cześć,
Blog o tematyce biegowo – rowerowej. Trochę o biegach, maratonach, a także filmy z ciekawych tras rowerowych.
Zawodowo zajmuję się turystyką.