Ledwo opublikowałem ostatni wpis, a już prawie padło kolejne biuro podróży – R’Tur. W mediach w ostatnich dwóch godzinach zaczęły pojawiać się paniczne tytuły. Ja również zacząłem tworzyć wpis o bankructwie, a po chwili musiałem go w całości edytować – przedstawiciele biura zaprzeczyli informacjom, które podało RMF FM.
RMF podało dzisiaj późnym popołudniem, że wg swoich źródeł, przedstawiciele R’Tur złożyli w warszawskim urzędzie marszałkowskim pismo o niewypłacalności. Wyznacznikiem bardzo słabej kondycji miała być gwarancja ubezpieczeniowa biura, która wygasła… 31 maja 2013 roku.
Przed R’Turem ostrzegło nawet biura agencyjne Ogólnopolskie Stowarzyszenie Agentów Turystycznych (OSAT). Wszystko na skutek braku ubezpieczenia i dużego niebezpieczeństwa rychłego zakończenia działalności.
Bardzo szeroko otworzyłem oczy, gdy przed kilkoma minutami przeczytałem oświadczenie pracowników R’Tur, którzy twierdzą, że.. biuro dalej funkcjonuje, a jutro wylatują na wakacje kolejni klienci. Zapewniają również, że w dniu jutrzejszym zostanie podpisana nowa gwarancja ubezpieczeniowa.
Należy zaznaczyć, że R’Tur jest touroperatorem, który nie jest nawet klasyfikowany w rankingu „Rzeczpospolitej”, o którym pisałem w poprzednim wpisie „Kto jeszcze upadnie w sezonie 2013„. Świadczy to o skali działalności oraz słabo rozbudowanej siatce agentów, którzy sprzedają ofertę biura.
1 komentarz. Zostaw komentarz
To jakaś istna masakra z tymi biurami po prostu strach wyjeżdżać bo nie mam pewnych biur.