Ciekawy artykuł można przeczytać w Rzeczpospolitej, w którym autorka, Regina Skibińska, porusza temat nowych gwarancji ubezpieczeniowych dla biur, a dokładniej możliwe problemy z ich uzyskaniem przez niektóre podmioty.
Jak wiadomo, wraz z wejściem rozporządzenia Ministra Finansów w sprawie sum gwarancyjnych, większość organizatorów nabywała nową gwarancję we wrześniu 2011r. To wtedy chociażby słynna Triada nie opłaciła swojej składki, tylko weszła pod skrzydła Sky Clubu, który ostatecznie pociągnęła na dno.
Gwarancje są roczne, stąd nieubłaganie zbliża się termin ponownego ich wykupowania przez polskich organizatorów. Zrobiły to już największe podmioty – o swoich nowych gwarancjach poinformowały Itaka, Rainbow Tours, TUI, Exim czy wczoraj Wezyr Holidays.
Suma gwarancyjna pozwala w razie upadku organizatora na pokrycie kosztów powrotu klientów do raju i wypłatę środków wpłaconych przez turystów na poczet wakacji, które nie rozpoczęli. Suma gwarancyjna jest dla każdego biura wyliczana indywidualnie, a wpływ na jej wysokość mają roczne obroty, liczba obsłużonych klientów, zakres działalności 0 ilość kierunków itp.
Według artykułu Rzeczpospolitej, wrześniowy okres może być kolejnym, głośnym miesiącem, kiedy część biur będzie miało problemy z uzyskaniem nowej gwarancji. Może to wynikać z faktu większej ostrożności samych ubezpieczycieli, choć oficjalnie podają, że bankructwa w branży nie przekładają się na ich zwiększoną ostrożność.
Cytowani przez „Rzepę” przedstawicieli największych firm zapewniają, że każdy podmiot jest prześwietlany indywidualnie, a towarzystwa nie planują wzmożonej czujności czy robienia większych problemów z udzielaniem gwarancji touroperatorom.
Prawda jest jednak taka, że zdecydowaną większość największych firm ubezpiecza ERV – Europaische Reiseversicherung, wyjątkiem jest Rainbow Tours, którego gwarantem jest TU Europa. I właśnie to ostatnie towarzystwo ubezpiecza sporą ilość średnich i małych organizatorów, a pod jego skrzydłami był chociażby bankrutujący Sky Club, Aquamaris czy Summerelse. Wiąże się to z tym, że w 2012 oraz 2013 z kasy towarzystwo popłynęły i popłyną miliony, co może się przyczynić do zdecydowanie większej ostrożności przy wystawaniu kolejnych gwarancji.
Co ciekawego będzie się działo podczas otrzymywania nowych gwarancji – poczekamy do końca września, może być ciekawie.