No właśnie, które? Według wczorajszego materiału, który znalazłem na wp.pl to podwarszawski Modlin!
Autorzy opisali zarówno sam dojazd, jak i terminal i warunki oczekiwania na swoje loty.
No cóż, nowy port może odstaje standardem, a zainteresowanych rozszerzeniem usług o przewozy z na linii Warszawa – Moldin nie ma, ale to w końcu port na którym operują… tanie linie lotnicze.
Autorzy materiału punktują ciężki dojazd, rzadkie odjazdy pociągów, a także to, że w hali dworca lotniczego stoją automaty, w których można kupić słodycze czy coś do picia. Ok, ale jakim zainteresowaniem cieszyłyby się tam tradycyjne, stacjonarne restauracje i kawiarnie?
Czy pasażer kupujący bilet za 100zł pójdzie przed wylotem na filiżankę kawki, z którą zapłaci 8 -10zł?
Nie!
To samo dotyczy shuttle busów które łączą przystanek kolejowy z terminalem, czy autobusy zawożące pasażerów pod schody autobusu.
Dwóch czołowych lowcostowych przewoźników – Ryanair i Wizzair posiada dlatego najtańsze bilety z Modlina, gdyż z pewnością opłaty pobierane przez zarząd portu są tam najniższe. Nie ma co się dziwić, że odbija się to na standardzie lotniska czy małej ilości miejsc do siedzenia.
Chcesz lecieć tanio?
Licz się w niedogodnościami.
Sytuację nowego lotniska w Modlinie mogą uratować w niedługim czasie… biura podróży!
Z pewnością z racji kosztów oraz dużej konkurencji cenowej na rynku, swoje loty już od 2013 zaproponuje kilku touroperatorów. Operacje z Modlina zapowiedziało już największe polskie biuro podróży, Itaka.
Doceńmy możliwość taniego latania i pogódźmy się z możliwymi niedogodnościami czy niewygodnym, długim dojazdem. Nie chcesz narzekać? Zapraszam na Okęcie. Połączenia do Londynu, Barcelony czy Dublina za (w najlepszym wypadku) kilkaset złotych. I to z obiadkiem na pokładzie 🙂
3 komentarze. Zostaw komentarz
Nie wiem jak sytuacja wygląda obecnie, ale jeszcze ok. dwóch miesięcy temu z mojego punktu widzenia wyglądało to tak:
Jeśli chodziło o przylot na lotnisko to powiedzmy, że niedogodności aż tak bardzo nie „kłuły w oczy”, gdyż odprawa i formalności przebiegały sprawnie i w miarę szybko – można było szybko opuścić lotnisko i nie zastanawiać się jak sytuacja wygląda pod kątem ludzi odlatujących z Modlina. Jednak w drugą stronę – czyli odlot z tego lotniska – podpadało pod kpinę. Ludzie po odprawie, czekający już na swój lot musieli czekać na zewnątrz na samolot na płycie lotniskowej. To zdecydowanie najgorszy minus tego lotniska. Mam nadzieję, że uległo to już zmianie bądź ulegnie w najbliższej przyszłości, ponieważ to bardzo niekorzystna wizytówka naszego kraju i lotnisk. Fakt faktem, że to baza tzw. tanich linii lotniczych, no ale jakieś minimum standardów w rozwiniętym kraju chyba powinno być zachowane.
Niestety też zdarzało mi się podróżować właśnie z tego lotniska w Modlinie. I nie są to najlepsze wspomnienia jakie mam, no ale trudno coś za coś ceny biletów za to były dość atrakcyjne 🙂
Najgorsze lotnisko na jakim lądowałam w życiu…wstyd .Niech nikt nie pisze ze tanie linie czy coś tam bo tanimi liniami lądowałam już nie raz w Krakowie czy w Katowicach i jest ten fakt bez porównania z Modlinem …jeszcze dodam ze dojazd fatalny do centrum Warszawy