Sagrada Familia – najbardziej pożądany przez turystów obiekt w Barcelonie. Niesamowita świątynia, dzieło życia Antoniego Gaudiego, które w dalszym ciągu nie jest ukończone. Czy perła Barcelony jest warta odstania w kilkugodzinnej kolejce? Nie!
Sagrada Familia, czyli Świątynia Pokutna Świętej Rodziny zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie. Spore wrażenie robi z zewnątrz, a oryginalna bryła oraz wygląd jest powszechnie znany.
Sagrada Familia góruje w swojej okolicy. Obserwując panoramę Barcelony z różnych części miasta, zawsze doskonale ją widać i jest najbardziej charakterystycznym miejscem lokalnej infrastruktury.
Robią wrażenia zwłaszcza wszystkie detale związane z zewnętrzną fasadą – obchodząc bazylikę dookoła można kilkadziesiąt minut przyglądać się zróżnicowanym szczegółom i postaciom. Niezaprzeczalnie punkt obowiązkowy dla każdej osoby, która przyjeżdża do Barcelony nawet na jeden dzień. Ale czy to oznacza, że warto jest stać w kolejkach kilka godzin, by zakupić bilety? Zdecydowanie nie! Wolałbym nacieszyć się samym zewnętrznym widokiem i obejrzeć dokładnie świątynię dookoła, niż tracić czas na wejście do środka.
Na szczęście kilkugodzinne stanie nie jest jedyną metodą pozyskania biletu. W prosty sposób można dokonać wcześniejszej rezerwacji na stronie internetowej. Wystarczy podać konkretny dzień oraz godzinę, a następnie opłacić wejściówkę. Z wydrukowanym potwierdzeniem (kodem kreskowym) ustawiamy się w osobnej kolejce. Tu wytarczy zeskanować kod, po czym możemy przejść dalej. Tym samym na wejście oczekiwaliśmy 5 minut…
Podchodząc rano pod bazylikę nie spodziewałem się, że kolejka to kas może osiągnąć długość… kilkuset metrów! Kolejkę o 9:40 udało się sfilmować:
Zdjęcia bazyli Sagrada Familia z zewnątrz oraz wewnątrz:
Turystyką zajmuję zawodowo od 2008 roku. Biegać zacząłem w 2013 roku, a pierwszą imprezą w której wziąłem udział bym Półmaraton Warszawski w 2014 roku. Zdecydowaną większość wyjazdów odbywamy rodzinnie i jest to nieodłączny element naszego życia.
Mimo kryzysu w Hiszpanii wciąż jest drogo wiele osób zachwala, jednak nie każdy może sobie na to pozwolić, choćby ze względów finansowych, i tu z pomocą przychodzi internet i takie serwisy podróżnicze jak ten, dzięki którym można poczuć się jak w podróży 🙂 pozdrawiam!
Mimo kryzysu w Hiszpanii wciąż jest drogo wiele osób zachwala, jednak nie każdy może sobie na to pozwolić, choćby ze względów finansowych, i tu z pomocą przychodzi internet i takie serwisy podróżnicze jak ten, dzięki którym można poczuć się jak w podróży 🙂 pozdrawiam!
Jak widzę osoby stojące w przejściu w samolocie po wylądowaniu to nic mnie nie zdziwi. Taka natura, lubimy stać 😀
Aż dziw, że tyle osób wie co tam się dzieje, a mimo wszystko stoją w tej kolejce…
Myślę, że to już rodzaj takiej desperacji – jestem w Barcelonie i co, nie wejdę do Sagrady? Nie wypada.