sky club

Wnioski po upadku Sky Club

Po upadku biura podróży Sky Club w sieci coraz więcej wniosków oraz gotowych recept na to, co było przyczyną bankructwa tego sporego organizatora i jak przestrzec się przed podobnymi przypadkami w przyszłości. Czy istnieje jednolity patent i rozwiązanie?

Sky Club dla wielu upadł dość niespodziewanie, choć nie brak głosów „specjalistów”, którzy od miesięcy wiedzieli, że biuro zakończy działalność w tym roku. Wszelkie takie gadanie można włożyć między bajki, gdyż wilu specjalistów podkreśla specyficzny charakter branży oraz konieczność przedpłacania pewnych usług.

Niejednokrotnie w krótkiej historii działalności rynku touroperatorskiego mieliśmy do czynienia z tezami odnośnie bankructwa konkretnych podmiotów, a dziesiątki razy upadało już biuro podróży Oasis, Sun Fun czy Viva Tours. Jak pokazuje rzeczywistość, z każdych długów można wyjść przy odpowiednim dokapitalizowaniu czy zmianie właścicielskiej.

Sky Club był jednym z lepiej skapitalizowanych i zarządzanych podmiotów w branży. Mimo, że biuro powstało w duże mierze na bazie bankructwa Open Travel, rok w rok święciło coraz większe triumfy i było chlubą spółki matki – Triady, która rokrocznie pogrążała się w rzekomych coraz większych długach.

Początkiem problemów był wrzesień 2011, w którym Sky Club musiał wziąć pod skrzydła organizację wyjazdów Triady, gdyż ta nie była już w stanie opłacić swojej gwarancji ubezpieczeniowej gwarantującej turystom wypłatę wpłaconych środków i powrót do kraju w razie bankructwa. Wiele osób zaczęło się wtedy zastanawiać, że agenci nie odwrócą się do zaufanego organizatora oraz czy Triada nie pociągnie za sobą w dół zarabiającą spółkę.

Między bajki można włożyć gadanie osób, które twierdzą, że można było przewidzieć upadek z racji niskich cen organizatora. Kompletna bzdura dla osób, które śledzą ofertę turystyczną oraz jej ceny – Sky Club należał do grona organizatorów z raczej średnimi cenami oraz posiadającym niewiele ofert Last Minute.

Śmiem nawet twierdzić, że sam Sky Club przynosił mimo wszystko stabilne dochody, a przyczynę upadku dopatrywałbym w… Triadzie! To nieopłacone faktury i dlugi nieżyjącej już oficjalnej spółki musiały doskwierać Sky Clubowi, który utrzymywał markę i dalej sprzedawał wycieczki pod tym szyldem. Tak w ogóle to od początku dziwna wydawała się taktyka utrzymywania na siłę tej spółki i pociągnięcia tym samym całej firmy na dno.

Tym bardziej, że w świetle pokazanych faktów, jedna z wiceprezes, Pani Agnieszka Dral, spotkała się jeszcze 2 lipca z Marszałkiem Województwa Mazowieckiego i zapewniała, że firma ma środki na bieżącą działalność, choć trochę zdumiała ją skala zadłużenia Triady.

Długi musiały być dotkliwe skoro w momencie Sky Clubowi zabrakło środków na dalszą działalność. Szkoda całej branży, która przechodzi ciężki rok, a dodatkowo wzrosły obawy turystów przed kupowaniem swoich wakacji.

Po lecie wszystko jak zwykle wróci do normy, a klienci dalej będą szukali najtańszych wycieczek jakiegokolwiek organizatora. Wprowadzanie dużych odsetek lastów, w rodzaju wakacji samolotem za tysiąc złotych musi rozłożyć każdego – to rozłożyło Triadę, która później pociągnęła za sobą całą firmę z Nowogrodzkiej.

P.S. KRD wieszczy kolejną falę bankructw, na kogo trafi tym razem i ilu klientów zostanie na lodzie? Oby nie więcej niż dziesiątki tysięcy, którym Sky Club zaoferował szczęśliwy rok.

Podziel się wpisem
Tomasz Filak
www
Turystyką zajmuję zawodowo od 2008 roku. Biegać zacząłem w 2013 roku, a pierwszą imprezą w której wziąłem udział bym Półmaraton Warszawski w 2014 roku. Zdecydowaną większość wyjazdów odbywamy rodzinnie i jest to nieodłączny element naszego życia.
Podobne wpisy
Caribbean World na wyłączność Sun Fun
polskie biura podróży
Katharsis ciąg dalszy…
Biura podróży koncesjonowane?

Zostaw komentarz

Twój komentarz

Imię
Twoja www